Od zmiany przepisów w kwietniu 2018, equity crowdfunding rozwija się nad Wisła w najlepsze. Doskonałym tego dowodem jest już ponad 30 milionów złotych zainwestowanych na platformie Beesfund.
W zeszłym tygodniu pochwaliliśmy się pierwszym półroczem 2019 roku. W okresie od stycznia do końca lipca 2019 roku inwestorzy zainwestowali blisko 14 i pół miliona złotych. W tym tygodniu Beesfund przekracza kolejną ważna barierę – łącznie przez 7 lat zainwestowanych zostało ponad 30 milionów złotych.
Dynamika equity crowdfunding
Co ważne w 2019 roku przekroczone zostały dwie bariery. Na początku roku było to 20 milionów, a teraz w połowie sierpnia licznik pokazał 30 milionów. Poniższy wykres doskonale obrazuje przyśpieszenie tempa.
Rzecz jasna większa dynamika inwestycji, to efekt rosnącej liczby emisji. W 2019 było już już 18 (w tym 16 w pierwszym półroczu), przy 13 w całym 2018 roku. Plan na ten rok to przynajmniej dwa razy tyle co w zeszłym roku, choć pojawiają się myśli aby zeszłoroczny wynik przebić trzykrotnie.
Znaczący skok liczby emisji oraz ich zebranych kwot wynika z kilku czynników. Przede wszystkim, w kwietniu 2018 zmieniły się przepisy i od tego momentu w ramach pojedynczej emisji można zebrać ponad 4 mln złotych (milion euro), zamiast dotychczasowych 400 tysięcy złotych.
W tym roku za pośrednictwem Beesfund przeprowadzono jedną emisję, która osiągnęła ten limit. Na początku roku milion euro zebrała Wisła Kraków. I to w rekordowym tempie – na zebranie tej kwoty krakowski klub sportowy potrzebował jedynie 24 godzin. Warto też odnotować emisję akcji Browaru Jastrzębie, który pozyskał w ramach crowdfundingu udziałowego ponad 3,8 mln zł.
Platforma Beesfund
Beesfund to bezdyskusyjnie największa krajowa platforma zliczająca środki wpłacane przez inwestorów, tak aby nie dochodziło do nadużyć, że licznik się kręci, a wpłat brak. To ważne zadanie to nie wszystko ponieważ Beesfund stawia sobie kolejne ambitne cele.
Łukasz Zgiep, dyrektor operacyjny Beesfund S.A. – “Ciągle rozwijamy to, co w crowdfundingu udziałowym najważniejsze. Rozmawiamy z inwestorami i budujemy Beesfund tak, aby chciało się tu inwestować i abyśmy działali zgodnie z regulacjami. Na przykład już powoli testujemy dokument, który lepiej przygotuje naszych klientów do emisji. Od jesieni dużo czasu przeznaczymy na edukację, zarówno emitentów, jak i inwestorów. Występujemy dziś w roli zaufanej trzeciej strony i dbamy o to, by podtrzymywać zaufanie – do nas, naszych emitentów, a także do crowdfundingu udziałowego w ogóle.”
Witam i chce zapytać o waszą spółkę Beesfund , kiedy będzie można nabyć akcje.
Konrad ogółem nie jest źle biorąc pod uwagę sumaryczną kwotę w wymienionych latach ale jak spojrzymy na ostanie emisje to padaka.
Runmagedon zbiera tylko w akcji charytatywnej. A reszta
Panika 16% tylko celu emisyjnego
Escola 46% tylko celu emisyjnego
Brokreacja 40% tylko celu emisyjnego
Eko Chmiel 0,75% tylko celu emisyjnego
Oxytree 26% tylko celu emisyjnego
Bardzo kiepskie wyniki. Nasuwa się pytanie gdzie jest te wasze 20tys inwestorów i za co wy bierzecie te 25 000 – 45 000 z góry. Za słup ogłoszeniowy to chyba trochę drogo.
Marku – w opłacie jest dostęp do platformy ALE GŁÓWNIE to kwestia procedur, pomocy prawnej i formalnej, czy przekazanie wiedzy. Koniec końców emisję prowadzi emitent 🙂
Na CrowdCube w tej chwili ma 57% sukcesów (jeśli dobrze pamiętam), w Beesfund jest to jakieś 39/41%. Do tego nikt nie pisał, że ECF to nie jest gwarancja pozyskania kapitału. Jeśli ktoś chce 100% kwoty może iść w stronę kredytu, ale przy tym rezygnuje: budowania społeczności, bez wzrostu sprzedaży czy pozyskiwania wartościowych partnerów 🙂 via Inne Beczki (inwestor po emisji), Browar Jastrzębie (rada, marka, sprzedaż), Ogen (wzrost sprzedaży), i tak dalej…
Nie pomijałbym w liście Wealthon, Pelixar, Mazurska, MC2 w zestawieniach, i mam nadzieję, że pokazałem jak świat myśli o ECF – to kampanii promocyjna z pozyskiwaniem kapitału.